poniedziałek, 18 lutego 2013

Figurę zawdzięczam dobrym genom...

Miranda Kerr i jej kampania dla Mango
http://uk.eonline.com/news/370930/miranda-kerr-models-for-mango-first-look

Ryan Gosling
http://www.tumblr.com/tagged/ryan%20gosling%20hey%20girl




 Moi Kochani,

przeglądając czasopisma, oglądając różne programy w telewizji widzimy piękne kobiety, przystojnych mężczyzn (patrz dwa zdjęcia wyżej ;) Ich stylizacje bez zarzutu (choć zdarzają się i tacy, którzy polegli w tej kwestii). I te figury, wyrzeźbione ciało. Zastanawiamy się, jak to robią. Na pytanie reportera, jak to robią, że ich figura jest idealna, czy też rzeźbą (w przypadku mężczyzn) - odpowiadają: "zawdzięczam to dobrym genom" lub ich druga ulubiona odpowiedź: "zdrowo się odżywiam, uprawiam różne sporty/ćwiczę".

A ile z Nas nie jest na diecie, bądź też ćwiczy a efekty nie są takie, jakbyśmy tego, oczekiwali. Nie dajcie się zwieść odpowiedziom typu dobre geny. Nie wierzę w to. Za figurą/stylizacją "gwiazdy" stoi mnóstwo ludzi - począwszy od trenera, fryzjera, makijażysty, stylisty, kucharza...

Wiem po sobie, ile mnie kosztowało schudnięcie. Za parę dni a konkretnie 22 lutego minie cztery miesiące odkąd zaczęłam chodzić na siłownie i stosować dietę. I nie było to łatwe. Ale dzięki mojemu uporowi, wytrwałości i temu, iż widzę efekty schudłam 17 kg. Ale o tym może w innym razem.

Dlatego, kiedy słyszycie "dobre geny" to tak na prawdę godziny harówki na siłowni, wymagająca dieta, zabiegi kosmetyczne... Nie poddawajcie się w swoich postanowieniach. Jeśli chcecie schudnąć, wyrzeźbić swoje ciało, czy też po prostu lepiej się czuć - musicie być wytrwałe, uparte i systematyczne. Mi się udało, więc i Wam się uda.

Miłego poniedziałku :)

M.